Dzień doberek dobry wieczór.
Ja oczywiście wieczorową porą; jakoś te upały powodują, że pałam jeszcze wiekszą miłością do nocnego przesiadywania :)
Dziś mam dla Was sesję, która znaczy dla mnie wiele. Kobieta, która jest na tych zdjęciach jest moją imienniczką, ale prezentuję Wam ją także dlatego, że ma jeden z najcieplejszych uśmiechów jakie widziałam i miałam okazję fotografować. Alicja oczarowała nas całkowicie :)
Zawsze na sesji przychodzi taki moment, w którym przekąszając kolejnego biszkopcika z pomarańczą zastanawiam się jakie oświetlenie pasowałoby do typu urody mojej Klientki i jakie tło najlepiej odda jej charakter. Dla ujęć Alicji wybrałam tło cegiełkowe, moje ulubione, oraz zastosowałam trzy źródła światła tworząc jasny i przejrzysty klimat.
Po wysłaniu paczki zwykle się stresuję, czy wszystko się spodoba i jaka będzie reakcja. Oto co powiedziała Alicja:
“Pani Alicjo,
Przesyłka dotarła. Album jest piękny i pięknie przygotowana przysyłka :)
Dziękuję bardzo za zdjęcia, za miłe chwile podczas sesji…i za te komplementy.
Doskonale Pani wie jak sfotografować aby kobieta poczuła się piękną.
Teraz już mogę się starzeć :)PozdrawiamAlicja Fijałkowska“
Szczerze? Ja się wzruszyłam. Po prostu. Także pięknie dziękuję za współpracę i możliwość publikacji zdjęć :)
Warto wspomnieć, że sesja fotograficzna mojej Klientki to prezent od kochającego Męża. Mówiłam Wam już jak bardzo cenię osoby, które dają w prezencie sesję? :)
Przechodząc do meritum wpisu, czyli zdjęć – jestem zadowolona z efektów i dumna z Meg, że jak zwykle stanęła na wysokości zadania malując Alicję.
Modelka: Alicja F.
Makijaż & fryzury: Meg Kowalska
Fotografka: Alicja Duchiewicz, czyli ja ;)
Zatem, drodzy Państwo, werble…oto Ona:
Ahoy!
Alicja Duchiewicz
1 Komentarz
Piękne zdjęcia! A Pani na nich wygląda cudownie- tak promiennie :)