Zastanawiacie się przed sesją, czy to, jaką bieliznę weźmiecie na sesję zdjęciową ma znaczenie. Spieszę z udzieleniem odpowiedzi – otóż, ma! Kiedyś zwykłam mówić, że bieliznę należy dobierać według gustu. Teraz moja retoryka jest odmienna, a wynika to bezpośrednio z doświadczenia przy tej uroczej usłudze, jaką jest kobieca sesja zdjęciowa.
Do rzeczy!
No dobra, w takim razie – jak można opisać idealną bieliznę? Tę najbardziej wpasowującą się w klimat kobiecości? Stylistka by powiedziała, że to taka, która najlepiej podkreśla kształty, a ja powiem, że to nie ma znaczenia. Bo znaczenie w wyborze ma tylko jedna rzecz – koronki. Róbcie co chcecie, wybierajcie co chcecie, byle koniec końców mieć choć jedną koronkową rzecz. I tak, wiem, że mamy tu na sali osoby, które z koronkami się średnio lubią. Ale koronki kochają kobiety. Oplatają ich ciała w sposób wyrafinowany i zawsze wygląda to dobrze. Kurczę, no… zawsze! Myślę, że to kwestia romantyczności połączonej z pożądaniem i ponętnością. Przecież to nie może nie działać ;)
Kilka przykładów koronkowych rzeczy:
Gadżety podbijające efekt “wow”
Koronki to jedna z możliwości. Kolejną są chokery, harnessy, ozdobne ramiączka, podwiązki. Pewnie niektórzy z Was zastanawiają się co to jest i dlaczego w ogóle o tym wspominam. HA! Jak już macie wybraną bieliznę, jest ona przykładowo klasyczna, czarna, akurat bez koronek, i myślicie co by zrobić, żeby dodać kropki nad i, wtedy całe na czarno wchodzą wyżej wymienione małe cuda. O klasycznych chokerach większość słyszała, ale te bieliźniane są inne. Zawiesza się je na szyi i zaczepia o środek biustonosza, między piersiami. Harness to kolei inna forma pasa do pończoch – z tym, że nie potrzebujesz pończoch, by look był wykończony. Jakby tego było mało, występują też body harness, czyli takie, które dopełniają looku na całym ciele. Co tu dużo mówić, myślę, że najwięcej powiedzą zdjęcia. Tutaj z całego serca polecam markę Promees. Jest to polska firma, której produkty są po prostu świetne (nie, nikt mi nie płaci za reklamę ;)). Z tego, co zauważyłam, do oferty wprowadzili też bieliznę, ale nie wiem jak z jej jakością. Jeśli coś wiecie, dajcie znać :) Poniżej wrzucam Wam przykłady każdego rodzaju tych gadżetów. Gwarancja podbicia seksapilu 100% ;)
Jaki kolor bielizny wybrać?
Mamy już omówione koronki i gadżety, pora przejść do kolejnego palącego zagadnienia – kolorystyka bielizny. Osobiście uważam, że top 3 kolorów to w kolejności od pierwszego miejsca: czarny, czerwony, biały. Skąd się wzięła ta kolejność? Odpowiedź jest prosta – czarny jest sexy. Do czarnego pasuje smoky eyes, długie gęste rzęsy, czy czerwona szminka. Do czarnego włożysz czerwone szpilki i złote kolczyki. Czarny jest klasyką, która NIGDY nie przejdzie do historii. Czerń poza tym leży głęboko w mojej estetyce i nic nie poradzę na to, że nigdy mi się nie nudzi ;) Poniżej przykład fotografii z czarną bielizną :) Tak wiem, czarno-białe zdjęcie, ale realnie bielizna była czarna i tak :D
Czerwony kolor bielizny – to uosobienie kobiecości w kobiecości. Wiecie, taka incepcja ;) Jeśli zdjęcia docelowo mają być prezentem dla ukochanej osoby, to czerwona bielizna się tu sprawdzi idealnie. Poniżej przykład czerwonej bielizny w gratisie z chokerem. Cudnie to wygląda, hm? :)
Biały kolor bielizny – ten z kolei idealnie się sprawdzi w przypadku zdjęć będących docelowo prezentem z okazji ślubu dla przyszłego małżonka, lub jako podkreślenie delikatności. Jest to zdecydowanie najbardziej neutralny kolor przy sesji sensualnej. Jeśli lubisz biżuterię z rodzaju świecidełkowych, to tutaj znajdzie ona super przeznaczenie :)
Pończochy i pas do pończoch
Niech pierwsza rzuci kamieniem, która nigdy nie spojrzała w sklepie na pończochy i nie pomyślała, że są totalnie sexy. Utarło się, że to mężczyźni mają na ich punkcie fioła, ale kobiety wcale im nie ustępują. Powiedzmy sobie zatem głośno – pończochy są totalnie zarąbistym boosterem piękna kobiecego. Jest tylko jeden haczyk – muszą być czarne ;) Wiem, wiem, jestem z tą czernią nudna, ale zasięgnijcie w swoją pamięć – czy cieliste pończochy kojarzą Wam się z pożądaniem? No właśnie… ;) Jest jeden przypadek, w którym białe pończochy są ok – bielizna jest naprawdę wysokiej jakości, biała, z piękną biżuterią. Wtedy to ma szansę działać. I działa :) Jeśli jednak dopiero stoisz przed wyborem, co kupić – kup czarne. Mówię to dlatego, że szczerość to moje drugie imię i chcę, byś wyglądała najpiękniej.
Pończochy dzielą się na samonośne i te, do których potrzebny jest pas. Ja jednak zalecam zrobić fuzję – samonośne + pas. Wynika to z prostej kalkulacji – samonośne pończochy nie spadają, więc nie musisz się przejmować, czy na zdjęciu będą nierówno, a pas może być, lub może go nie być. Pasy można nabyć różnorakie, zwykle są totalnie piękne. Wybór należy do Ciebie. Warto dopasować go stricte do zestawu bielizny.
Ostatnia rzecz – parę razy miałam okazję fotografować Muzę w samych rajstopach. Choć taka idea wydaje się być trochę dziwna, to uwierzcie mi – to jest soooo, sooo sexy! Kombinujcie, bawcie się tą bieliźnianą modą, od tego ona jest. Sesja kobieca jest po to, by eksperymentować i znaleźć swój idealny środek przekazu piękna :)
PS. Na naszym rodzinym rynku oprócz monopolistów w branży, jak Gatta i Calzedonia jest pewna marka, która tworzy wspaniałe wzory pasów, pończoch i rajstop. Zajrzyj na stronę www.fiore.pl
Inne wartościowe materiały
Warto zwrócić jeszcze uwagę na kilka innych materiałów wykorzystywanych przy sesjach sensualnych. Przykładowo:
Satynowe lub jedwabne koszulki nocne. Jejciu, jakie one są urocze.
Mikrosiateczka z aplikacją lub naszyciem. Często takie wzory są bardzo estetyczne i dodają ostatniego sznytu.
Jak dobrze się przyjrzycie moim zdjęciom, pobuszujecie po blogu, to szybko odkryjecie, że wyżej wspomniane dodatki, kolory i materiały są swego rodzaju normą. Celowo w tym wpisie nie wspominam o sweterkach, bo na to przeznaczę inny. Tutaj skupiam się głównie na klasykach w kwestii buduarów.
Ulubione (i nie tylko) marki Muz
Na Instagramie poprosiłam obserwatorki o podzielenie się nazwami swoich ulubionych marek bieliźnianych. Poniżej wrzucam linki do wszystkich marek, które zostały wymienione :)
Tutaj natomiast wrzucam Wam jeszcze różne inne marki, niewymienione wcześniej.
Warto eksperymentować, ale na pewno nie warto kupować bielizny z tanich źródeł. Niestety coś, co jest tanie będzie wyglądało tanio, głównie chodzi o rodzaj użytych materiałów.
Garść inspiracji na sam koniec!
Pinterest to idealne pole do zbierania inspiracji. Mam tam konto od dłuższego czasu, więc postanowiłam zebrać trochę bieliźnianych inspiracji specjalnie dla Was. Żeby ułatwić wyobrażenie klimatu ;) Ściągnęłam na wordpressa jakiś widget, który pokazuje część tablicy Pinterestowej, ale pełna znajduje się tutaj: https://pin.it/5kZc2ei
Mam wielką nadzieję, że odnajdziecie w tym poradniku informacje, które pomogą przy przygotowaniu do sesji zdjęciowej. Jeśli macie swoje ukochane marki, których tutaj nie wymieniłam, wpiszcie w komentarzu!
Ahoy,
Alicja
1 Komentarz
Piękne kadr, trochę mnie onieśmielają aż, do tej pory robiła zdjęcia dla swoich dzieci, może nie długo sama się odważę :)