fbpx

Jesteś moją Muzą

Cześć, dzień dobry!

Dziś porozmawiamy o tym, jak można sprawić przyjemność z okazji urodzin, łącząc to z okazaniem szacunku drugiej osobie. 18-ste urodziny kojarzą się głównie z szaleństwem (to zrozumiałe!), beztroską i wszystkim co tylko. Czy zatem sesja zdjęciowa może być fajnym giftem? Prezent na 18-stkę to doskonały pomysł, heloł! :D

Jak najbardziej!

Ale w zasadzie – dlaczego? Pomyśl tak sam/a – kosmetyki się zużywają, perfumy wietrzeją, podróże się kończą, a zdjęcia? HA! Tu Cię mam ;)

Zdjęcia zostają na zawsze. Tak, jak i przygoda. Ekspozycja na doświadczenie jedyne w swoim rodzaju.

Sama wiem po sobie – moja osiemnastka nie była niczym nadzwyczajnym. Ba, nawet nie mam żadnego zdjęcia z tego dnia. Czy żałuję – a i owszem. Czy chciałabym pamiętać jak wyglądałam wtedy – tak!

Dlatego właśnie sesje osiemnastkowe to wybuch sentymentu, młodości i wszystkiego co najlepsze.

W ten oto sposób zawitała do mnie Lidka :) Wspaniała, kolorowa wewnętrznie osoba, która w życiu wiele już widziała, biorąc pod uwagę pozytywne aspekty. A jakże się z nią miło współpracowało! :)

Gdzie, co, jak, kiedy?

Sesje zdjęciowe w Warszawie w ostatnim czasie realizuję w dwóch studiach – Studiu Milk i Summer Studiu. Do takich okazji jak prezent na 18-stkę najczęściej wybieram Milk Studio Warsaw, ze względu na bardziej młodzieżowy charakter miejsca :)

Lidka przyszła z dobrym humorem od razu, dosłownie z miejsca, oczarowując całą ekipę, która tego dnia była obecna. Zresztą, spójrzcie na jej oczy, również przepadniecie ^^

Aby dopełnić dzieła, stylizację do sesji wykonała Dagmara Kuśnierz.
Za makijaż i fryzurę odpowiadała Martyna Ciapa :)

Młodość i piękno. Prezent na 18stkę
Pomysł na prezent na osiemnastkę

Jak zwykle, jestem zadowolona z efektów – każda moja wskazówka, każda instrukcja i każda prośba w kwestii pozowania była ekstremalnie szybko wprowadzana w życie. Taka Muza to skarb :))

Zwykłam mówić, że na efekt końcowy ma wpływ wiele czynników; jednym z najważniejszych jest zaangażowanie Muzy. Moje doświadczenie służy Muzie, by rozwinęła skrzydła, ale jeśli ona sama nie zechce, nie odfrunie.

Na szczęście mam ogromny zaszczyt pracować z kobietami (i mężczyznami), które zawsze angażują się w 110%. To wielki przywilej.
A może to też kwestia podejścia, że nic nie robimy w stresie i na siłę?

Wierzę w przeznaczenie. Jeśli ktoś trafia do mnie, to nie jest przypadek. Fotografów na rynku jest naprawdę ogrom. Dlaczego Muza przyszła właśnie do mnie? No właśnie. Cudowne doświadczenie czeka na Ciebie, wystarczy skrobnąć maila :)

Wracając do sesji – kochana Lidko. Mam nadzieję, że zawsze będziesz takim promykiem dla otoczenia, jakim jesteś obecnie. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze na drodze dorosłego życia. Trzymam kciuki i wiem, że osiągniesz wszystko, co zechcesz :)

Rzućcie teraz okiem na zdjęcia. Prawda, że cudowna Istota?

Dajcie znać co sądzicie, a tymczasem Ahoy!
Alicja

Udostępnij wpis:

Inne wpisy

Dodaj komentarz