fbpx

Jesteś moją Muzą

Sesje zdjęciowe, zaręczyny, nowe atelier i inne dobrości.

2017-03-02

Witajcie :)

Ostatnio było mnie mało w mediach społecznościowych, zwłaszcza mowa o blogu i instagramie, bo FB rządzi się innymi prawami ;)

Jestem Wam winna skrót ostatnich wydarzeń, a działo się naprawdę wiele:

  1. Zaręczyłam się!

    To jest dla mnie news nie tylko ostatnich dni, ale całego życia. Historia naszej Miłości jest długa, zawiła i mógłby powstać jakiś uroczy film na ten temat, co mnie osobiście krzepi w sercu, bo moje życie nie zawsze było w tej materii tak kolorowe. Kuba to najważniejsza osoba w moim życiu, więc cieszę się, że i on tak uważa o mnie ;)

    Jestem permanentną romantyczką i wierzę, że każda z Was jeśli jeszcze nie w tym momencie, to na pewno za jakiś czas również znajdzie Tego Jedynego, czy Tę Jedyną :)

  2. Atelier jest na ukończeniu!

    Wiecie co to oznacza? Nowe miejsce na mapie południowej Polski. Miejsce, które jest azylem kreatywności. Gdy wchodzę do pomieszczenia czuję się jak w domu. Oh wait.. to domowe atelier ;) A tak na poważnie, jest coś magicznego w tym miejscu. Pomijam już fakt, że z Kubą spędziliśmy kilka(naście) wieczorów na dopracowanie wszystkiego, począwszy od kładzenia podłogi po wieszanie lustra makijażowego.
    Jestem dumna, że wyszło jak wyszło i efekt jest. Jak tylko dokończymy składanie drugiej półki na szpargały to w końcu zabiorę się za kupowanie dodatków.. czekałam na to! :D Marzy mi się jakieś krzesło ludwikowskie, a najlepiej dwa… obowiązkowo starociowe, albo postarzane.. Rozmarzyłam się, a w naszym samochodzie się przecież nie zmieszczą :D Trzeba będzie to jakoś inaczej skombinować.
    Najfajniejsze w posiadaniu atelier jest to, że będę mogła umawiać klientów na sesje zdjęciowe dziecięce, portretowe, kobiece tu, na miejscu, w Kętach! Będzie mógł to być dowolny dzień tygodnia, a nie tylko weekendy, a żeby było jeszcze cudniej, to scenografia będzie tylko moja, najmojsza i będę mogła cały wieczór poświęcić tylko na jej przygotowywanie. Już oczyma wyobraźni widzę te wszystkie tematyczne sesje dziecięce! Power do pracy x100 :)
    Tak to wyglądało jeszcze kilka tygodni temu miejsce do pozowania…
    Rach ciach i proszę, pojawiła się czarna kredowa ściana :D 
    Już niebawem podzielę się z Wami najbardziej aktualnymi zdjęciami, ale to dopiero po zakupie wspomnianych foteli i dodatków. Jestem niemożebnie podekscytowana :)

  3. Zrobiłam kurs fotografii Noworodkowej w Akademii Nikona.

    Alina Płaczek wykonała wspaniałą robotę na warsztatach i pokazała nam, uczestnikom, że praca z noworodkami nie jest niczym trudnym, wymaga tylko dobrego przeszkolenia i wiedzy JAK TO WSZYSTKO OGARNĄĆ? ;) Intensywna nauka nie poszła w las, a ja z pakietem wiedzy jestem bogatsza o nowe doświadczenia.
    To oznacza, że możecie do mnie walić jak w dym z kilkudniowymi maleństwami!

    Dyplom fotografia dziecięca <3
    Dyplom: fotografia dziecięca i noworodkowa, Nikon School <3
  4. Postanowiłam ruszyć z Projektem Metamorfoz.

    Wiele osób od lat pyta mnie dlaczego nie mam na swojej stronie zdjęć Przed/Po w kwestii sesji zdjęciowych. Postanowiłam to zmienić i pokazać Wam jakie zmiany dokonują się podczas regularnej sesji fotograficznej :) Jest to wyzwanie nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla osób biorących udział w projekcie.
    Jeśli jesteś zainteresowana, to koniecznie zapisz się do newslettera, w odpowiednim czasie będę pisać o szczegółach :)

  5. Rozpoczęłam własnoręczną produkcję pewnej rzeczy, która ma Wam dodać siły i otuchy w walce o samą siebie.

    Informacje już niebawem! #StayStrong

W niemalże telegraficznym skrócie podsumowałam ostatnie 2 miesiące. Dziś drugi dzień marca, więc czyścimy kartkę i ruszamy na nowo z motywacją, planami i wszystkim co najlepsze! ;)
Śledźcie mnie na bieżąco, zarówno tu jak i na instagramie i fanpage i… Wpadajcie na sesje zdjęciowe! (Kęty, Kraków, Warszawa, Katowice, Bielsko-Biała)

Ahoy!
Alicja

Udostępnij wpis:

Inne wpisy

4 lub więcej komentarzy

  • Paulina Majewska
    28 marca, 2017 at 8:54 am 

    Alicjo gratulacje z okazji zaręczyn! Z Twojej twarzy, zdjeć bije energia i szczęście :-) Bardzo mi się podobają Twoje sesje, szkoda, że jesteśmy tak daleko od siebie, umówiłabym sie na taką sesję metamorfozę :-) Jak kiedyś będę przejazdem w Twoich okolicach to na pewno się odezwę! :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

  • Alicja Duchiewicz
    28 marca, 2017 at 12:44 pm 

    Dzięki Paula!
    Myślę, że prędzej ja zawitam do Ciebie niż Ty do mnie :D Mam jakieś wewnętrzne potrzeby wybycia w celach sesjowych na trip :D Choć w zasadzie nadal nie wiem, czy jesteś już w PL czy nadal w Anglii! (czytam bloga od początku, hehe)

    Dziękuję Ci za miłe słowa <3

  • Paulina Majewska
    28 marca, 2017 at 4:25 pm 

    Nadal jestem w Anglii, co rusz zmieniając miejsca w poszukiwaniu nowych przygód :-) Jeszcze mam dużo do opisania na blogu. Jak będziesz kiedyś w okolicach Londynu, odezwij się, zapraszam na kawę :-) Pozdrawiam! :-)

  • Alicja Duchiewicz
    29 marca, 2017 at 11:14 am 

    Ooooo :) Kawa z Tobą byłaby meeeega :D Jestem strasznie ciekawa perypetii po 2014, więc byłoby co opowiadać :D

Dodaj komentarz